środa, 15 maja 2019

www.polskatomy.pl

www.polskatomy.pl    kolejny serwis p. Michała Reisnera 

to nie reklama 


Portal www.fluidi.pl ewaluował, powstał www.polskatomy.pl niby ten sam design, treść, właściciel jednak nazwa inna taka … na czasie. POLSKA TO MY to brzmi tak dumnie w czasach PIS. Nie wiem jak Wam jednak mi ten siermiężny patriotyzm w nazwach kojarzy się z kibolami, ONR-em, osobnikami pokroju Rajs, Łupaszka, Ogień. Jednak jest to ostatnio bardzo modne.
Pan Michał Raisner donoszę z nieukrywanym smutkiem zaniedbał ostatnio www.fluidi.pl pewnie przez szereg niepochlebnych dla niego opinii które starałem się wychwytywać i przedstawiać tutaj na blogu w jednym miejscu, powiedzmy dla potomności. Nie będę z nimi dyskutował (opiniami) czytelnik musi sam sobie wyrobić zdanie (ja je tylko przytaczam za pomocą screnów aby nie było, że coś dopisałem) . A ten blog jest po to aby mu to ułatwić. Ktoś może pomyśleć, że robię to złośliwie i ma rację. Jeśli zapoznasz się z blogiem od samego początku zrozumiesz dlaczego.
Cóż być może się mylę to tylko moje dywagacje a nie stwierdzenia i powstanie nowego serwisu tak bardzo podobnego do www.fluidi.pl wcale nie jest podyktowane chęcią do dotarcia nowego „narodowego” targetu lecz tylko zmianą nazwy na „lepszą” bo czym jest „fluidi” jako nazwa ? Nie kojarzy  się z niczym przynajmniej mi a jeśli już to z jakimś fluidem czy błyszczykiem dla żony czy kochanki. Już najmniej z serwisem który ma promować turystykę także za pomocą zdjęć do których Pan Michał Reisner nie ma prawa (czytaj o moich zdjęciach w Fluidi).
Podsumowując bardzo ale bardzo dokładnie będę się przyglądał nowemu serwisowi Pana Michał Reisnera (www.polskatomy.pl) i opiniom w internecie na jego temat.

FLUIDI = POLSKATOMY.PL

UWAGA


Dobre duszki doniosły mi, że pojawił się bliżniaczo podobny do www.fluidi.pl serwis Pana Michała Reisnera pod adresem www.polskatomy.pl.
Polecam uwadze !!!


środa, 2 stycznia 2019

Usunięcie z wyników wyszukiwania.

Z końcem roku przypomniałem sobie o czym pisałem wczesniej o Panu Michale i o tym, iż mimo dostarczenia mu  ( i pokwitowania) pisma iż cofam zgodę na publikację moich zdjęć w jego "serwisie" nie uczynił tego w stosunku do 4 fotografii. Zadziałałem i dziś przyszła odpowiedź z Google.

I tak trzeba robić !